Wejścia w zaczarowany świat

środa, 1 maja 2013

Rozdział 4: Poznawanie samej siebie cz. 3



W drodze strasznie zmarzłam. Kurtka bardzo by się przydała. Cały czas myślałam o tym chłopaku. Kto to mógł być i czego ode mnie chciał? Kompletnie nie wiedziałam co z tym zrobić. Powiedzieć komuś czy nie?  Kiedy weszłyśmy do Ośrodka dosłownie szczękałam zębami. Akurat wtedy obok wejścia przechodził Marcel w kubkiem herbaty w ręce. Uśmiechnął się do nas. Pomyślałam, że bardzo przydało by się teraz coś ciepłego do picia. Chłopak chyba zauważył mój wzrok skierowany na kubek, uśmiechnął się jeszcze szerzej i oddał mi picie.
- Dzięki – miałam tak zamarznięte usta, że ledwo mogłam nimi poruszać.
- Donattello! – usłyszeliśmy krzyk pani Gherard. Dona aż się wzdrygnęła, ale poszła za głosem matki. Nagle poczułam coś dziwnego. To było jak paraliżujący strach, ale się nie bałam. Ogarnęła mnie ciemność, Nic nie widziałam. Po chwili zobaczyłam tego chłopaka ze sklepu. Trzymał w ręce mój hematyt. Znowu się uśmiechnął. Zgniótł moją przepowiednię. Jak to możliwe? Przecież to był twardy kamień. Poczułam jakby ktoś wyrwał mi serce z piersi. Osunęłam się na podłogę.
- Kornelio! Powiedz coś!  - zobaczyłam zielone oczy i kasztanowe włosy.
- Fabian? Gdzie jest Marcel? – wyjąkałam cicho.
- Zawołał mnie pobiegł po Daniela. Krzyczałaś i jakby z twoich rąk wydobywało się światło. Co to było?
- Nie wiem. Chyba coś jak wizja. To było straszne.- zaczęłam się trząść.
- Spokojnie. – wziął mnie za mokre ręce. Nawet nie zauważyłam co się dzieje z herbatą.
         Nadbiegł Marcel i zaraz po nim pojawił się Daniel. Fabian od razu mnie puścił. Mocno złapał za ramiona i podniósł do pozycji siedzącej. Zdziwiło mnie jego zachowanie.
- Nie dobrze. Chłopcy zaprowadźcie ją do biblioteki. Ja muszę przygotować wywar i zaraz też tam przyjdę. Kornelio, bardzo mi przykro, ale dzisiaj się nie wyśpisz.



Przepraszam, że ta długo, ale miałam niestety dużo zajęć no i brak weny.
Zapraszam do komentowania :)

1 komentarz:

  1. Fajny wpis, blog ogólnie również. Pracuj nad wyglądem :)
    Zapraszam do komentowania, obserwowania mojego bloga,na pewno się odwdzięczę :)
    Pozdrawiam, Nat Alia -> http://givemeonlyreason.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń